sobota, 29 czerwca 2013

Strych


  Może nie jestem najlepszą osobą by o tym opowiedzieć, ale prawdopodobnie jestem jedyną osobą jaka ją poznała i w nią uwierzyła.

  Historię poznałam od mojej babci, bo to jej się to przydarzyło. Niestety moja babcia zmarła w zeszłym tygodniu i od tego czasu zaczyna mnie coś martwić, ale o tym później.


wtorek, 25 czerwca 2013

Zdzisław Beksiński

Zabójstwo:
Zdzisław Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu w Warszawie przy ulicy Sonaty 6/314 w nocy z 21 lutego na 22 lutego 2005 roku, na kilka dni przed swoimi 76. urodzinami. Zabójcą okazał się Robert K., wówczas 19-latek z Wołomina, którego ojciec, matka, siostry, a także on sam od lat pracowali dla artysty, zajmując się dokonywaniem drobnych napraw i sprzątaniem. Motywem morderstwa miała być odmowa przez Beksińskiego udzielenia sprawcy skromnej pożyczki. Zabójca zadał malarzowi siedemnaście pchnięć nożem, po czym razem ze swoim 16-letnim kuzynem wyniósł ciało na balkon i usiłował zatrzeć ślady zbrodni (m.in. usuwając ślady krwi). Ukradł także z mieszkania dwa aparaty fotograficzne i płyty CD. Sprawcy zostali zatrzymani przez policję dwa dni po zabójstwie. W listopadzie 2006 roku zostali skazani wyrokiem sądu – morderca na 25 lat więzienia, natomiast jego 16-letni kuzyn, za „psychiczną pomoc w zabójstwie”, 5 lat więzienia. Obrońca sprawcy złożył apelację. 16 maja 2007 roku sąd utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji.

Zdzisław Beksiński to mój ulubiony artysta, kocham jego twórczość. Chciałam tu wrzucić całą jego biografie, ale kto bu to czytał? Więc dla chętnych, Biografia:
 http://flash.beksinski.com.pl/

A tutaj kilka prac i link do galerii ;] :
http://www.wykop.pl/ramka/1556635/obszerna-galeria-prac-zdzislawa-beksinskiego/




 

czwartek, 13 czerwca 2013

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Tylko dla wybranych

  Siedząc samotnie w domu nie miała nic do roboty. Za oknami wciąż lało i lało. Miała co najmniej dosyć tej nudy, ale nie mogła wyjść w taką pogodę z przyjaciółmi, więc pozostało jej, albo posprzątać w domu, albo pouczyć się na wszelki wypadek, lub trzecia, błogosławiona opcja: zasiąść do komputera. Oczywiście wybrała ostatnią z możliwości. Zabrała laptopa z biurka i usiadła na łóżku wraz z urządzeniem. Gdy laptop się włączał, ona opatuliła się kocem. Z początku nie miała pojęcia co będzie robić, ale skoro internet tak pochłania czas to czemu by nie zmarnować swojego, ulewnego weekendu? 
   Włączyła sobie muzykę i zaczęła przeglądać rutynowe dla niej witryny, nikt jednak do niej nie napisał od wczorajszego wieczora. Cóż, widocznie musi zająć się czymś innym. Przypomniała sobie o pewnej stronie, mówił jej o niej kolega z klasy, podobno zdarzają się tam ciekawe, straszne i zeschizowane filmiki. Długo nie myślała, wpisała adres stronki.