Jakoś mnie wzięło na maszyny tortur, nie wiem dlaczego ale bardzo mi się podobają te zmyślne konstrukcje i ich działanie. Może i sama nie chciała bym się znaleźć na żadnej z nich no bo cóż ból jest okej, ale ból który prowadzi do śmierci po długich męczarniach... Po prostu nie dziękuję. Mimo wszystko lubię czytać i oglądać o takich maszynach. Toteż wpadłam na pomysł, że raz na jakiś czas będę wam wrzucać jakąś fajną maszynę tortur wraz z opisem działania itp. :)
1. Żelazna dziewica
Jest to urządzenie które ponoć miało być stosowane do mordowania, aczkolwiek niekoniecznie. Budowa jest stosunkowo prosta, najczęściej jest to drewniana skrzynia obita żelazną blachą, ale nie zawsze, w środku miał się zmieścić typowej budowy człowiek. W środku znajdowały się szpikulce z żelaza które umieszczano pod dowolnym nachyleniem, co było proste dzięki drewnianej konstrukcji skrzyni. Szpikulce ustawiano w sposób w który chciano użyć żelaznej dziewicy, więc to zależało czy chciano człowieka zabić, czy tylko poddać torturom.
Już samo zamknięcie w ciasnej skrzyni było dla człowieka okropnym przeżyciem, a dodając do tego rany kute można nazwać to prawdziwą torturą. Co ciekawe jeżeli ostrza były ustawione tak by nie uszkodzić organów wewnętrznych człowiek mógł być zamknięty w żelaznej dziewicy bardzo długo, a to ze względu na to iż poważnego krwotoku mógł by dostać dopiero po otworzeniu skrzyni i wyciągnięciu z jego ciała ostrzy.
To czy faktycznie używano tej maszyny się waha, aczkolwiek znaleziono szczątki takich urządzeń, oraz rysunki przedstawiające ich działanie, dzięki temu są stworzone repliki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz