Od utraty siostry minął już pewien czas i mogła się przestać ubierać na czarno, lecz ona pozostała przy tych kolorach. Z jej szafy znikły wszystkie kolorowe ubrania. Wyrzuciła nawet kolorową bieliznę. A kiedy rodzice na dwa dni zostawili ją samą w domu przefarbowała włosy na czarno i nierówno pościnała je nożyczkami.
Kolejne tygodnie coraz bardziej ją zmieniały. Jej rodzice wiecznie zabiegani i zajęci sobą nie dostrzegali tego. Dziewczyna zaczęła pałać ciekawością jak to jest zadawać sobie samej ból fizyczny. Wieczorami kiedy szła się kąpać zabierała ze soba jakiś ostry przedmiot, najczęściej nożyk czy żyletkę.
Nosiła bluzki z coraz dłuższym rękawem by przykryć narastającą ilość ran i blizn na przedramionach. Każdy dzień był dla niej karą, wolała noc i swoje przygody z ostrymi przedmiotami. Co jakiś czas zatapiała się w magii internetu rozmawiając z osobami takimi jak ona. Po pewnym czasie zaprzyjaźniła się z taką osobą, była to dziewczyna nieco od niej starsza. Spotkały się parę razy. Niestety nowa przyjaciółka miała na nią zły wpływ. Pewnego razu niezbyt mądrze podpuściła młodszą koleżankę by ta nie hamowała po paru nacięciach. I niestety źle się to skończyło gdyż dziewczyna wcale nie będąc tego świadoma podcięła sobie żyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz