Ale dużo bardziej od krótkich napadów radości wolę moją samotność z słuchawkami w uszach i głośną muzyką. Siedzę wtedy sama i patrze pustym wzrokiem w ścianę. Większość osób które znam nie zwracają na mnie uwagi kiedy się tak zachowuję, ale to nic, już od dawna nie interesuję mnie to co oni myślą.
I każdej osobie która przejmuję się opinią innych doradzam to samo, mnóstwo ludzi dostosowuje się do reszty, zamiast być sobą, orginalną i przebojową osobą. Jestem pewna, że lepiej by było gdyby każdy pozostał sobą i nie podporządkowywał się innym.
Jeśli jesteście szarym marginesem zacznijcie pokazywać to w czym jesteście dobrzy, a jeśli jeszcze nie odkryliście swojego talentu to próbujcie go w sobie odnaleźć i ćwiczcie to co zacznie wam wychodzić, wtedy ludzie zaczną zwracać na was uwagę, chwalić podziwiać, a czasem zazdrościć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz