piątek, 31 maja 2013

Wiersze śmierci

Pisanie wierszy śmierci (jap. 辞世の句 jisei no ku?) charakterystyczne jest dla niektórych kultur. Jisei jednak są szczególne dla Japonii.
Chodzi o to, by przed śmiercią wyrazić kwintesencję życia w poezji.


Przykładowe wiersze śmierci:

KINEI (1733-1778) Jesienne kwiaty mej modlitwy
kryją w sobie
nasionka raju

KOHA (? – 1897) Odkładam pędzelek
by porozmawiać z księżycem
osobiście

MASAHIDE (1656 – 1723) Mój dom spłonął
I nic już
nie zasłania księżyca

NANDAI (1786 – 1817) Tylko śmierć zna spokój
Życie jest
jak rozpuszczający się śnieg

RETSUZAN (1789 – 1826) Tej nocy kiedy zrozumiałem
że świat jest jak kropla rosy
Przebudziłem się ze snu

SEISA (1675 – 1722) To ciało bezużyteczne
niczym ostatnia śliwka
na drzewie


Źródło: Wikipedia.org

czwartek, 30 maja 2013

Porwana

  Późny wieczór. Cleo wracała do domu od swojej najlepszej przyjaciółki. Była bardzo ładna pogoda, więc spacer w ciszy coraz ciemniejszym niebie, był bardzo przyjemny. Ptaki cichły, jedyne głośniejsze dźwięki nadchodzące wraz z nocą to dźwięk wiatru i granie świerszczy, a od czasu do czasu cichy i delikatny szum traw.
  Dziewczyna szła pogwizdując i przyglądając się migoczącym leniwie gwiazdą, których przybywało z każdą chwilą. Co jakiś czas spoglądała na ekran telefonu, który nieprzyjemnie raził ją w oczy. Nikt do niej nie dzwonił, nikt nie pisał, nikt się nie martwił. Cieszyło ją to, schowała telefon do kieszeni. Fakt, że nikt się nie martwił i nie dzwonił co kilka minut cieszył ją tym bardziej, że od tragicznych wydarzeń w jej rodzinie minął już ponad rok.

sobota, 25 maja 2013

Strachy na lachy & Renata - Zamknij wszytskie drzwi

A ta jest trochę porąbana dzięki głosowi enaty Przemyk i też mi się podoba..


Pidżama porno - Złodziej zapalniczek

Bardzo lubię zespół "Pidżama porno" i "strachy na lachy" jeśli chodzi o polskie zespoły muzyczne. Tu macie jedną z fajnych piosenek, ale jak bym miała wam wrzucić wszystkie które lubię to by się wam nie chciało słuchać.

Tekst:

Jesteś dupkiem,
chociaż nosisz dredy
Manipulujesz ideami, które kiedyś były moje
A przynajmniej znaczyły dla mnie wiele
Cóż ty dziś tutaj
Możesz o tym wiedzieć
Rewolucja zdechła
Każdy zdążył zarobić
Nie ma o czym pisać
I nie ma o czym śpiewać
Gazety w twym plecaku
Czy wpadłeś kiedyś na to
Mogą także kłamać
Fałszywie pomawiać
Czytam w twej gazecie
Te rajdy po kieszeniach
Rentgeny sumienia
I tylko jeden wyrok
Przy nazwisku nazwisko
Skąd ja znam to wszystko
Tak mi cholernie wstyd
Znowu krzywię twarz w grymasie
Czy o to tobie szło
Czy na tym to polega

Jestem złodziejem zapalniczek
kilka moich mam w kieszeni też
Może nawet powiem coś za dużo
Powiem ci tylko
Od ciebie nie chcę nic
Nic nie chcę w tobie zmienić
Jestem złodziejem zapalniczek
Nie dałeś mi zbyt wielu szans
Mało mnie obchodzi co mówisz o mnie
Za moimi plecami
I czego mi nie powie prosto w twarz
Twoja smutna twarz

Nie umiemy się dogadać
W najzwyklejszych sprawach
Nie patrzmy sobie w oczy
I tak w nich zobaczymy kłamstwa
Wszak nie palimy tych samych papierosów
Nie musimy zaraz iść do łóżka razem
Żaden z nas nie jest święty
Nikt z nas nie jest bez winy
Różnimy się, to przecież takie zwyczajne
Sam decydujesz
Komu wierzysz
I gdy czujesz, że coś ci styka źle
Że coś się tu pierdzieli
W każdej chwili możesz
Możesz zrobić to
Możesz wyłączyć radio
Nie słuchać tych skurwieli

Jestem złodziejem zapalniczek
kilka moich mam w kieszeni też
Może nawet powiem coś za dużo
Powiem ci tylko
Od ciebie nie chcę nic
Nic nie chcę w tobie zmienić
Jestem złodziejem zapalniczek
Nie dałeś mi zbyt wielu szans
Mało mnie obchodzi co mówisz o mnie
Za moimi plecami
I czego mi nie powie prosto w twarz
Twoja smutna twarz

Jestem złodziejem zapalniczek
Nie dałeś mi zbyt wielu szans
Mało mnie obchodzi co mówisz o mnie
Za moimi plecami
I czego mi nie powie prosto w twarz
Twoja smutna twarz

Ciotka

  Podróż dłużyła się niemiłosiernie, nienawidzę jeździć gdziekolwiek z moimi rodzicami. Takie wyjazdy zawsze kończą się kłótniami między nami, a to nigdy nie skutkuje pozytywną podróżą.
  Tym razem jechaliśmy do mojej ciotki Hermiony, jest ona moją matką chrzestną, ale tak naprawdę jej nie lubię. Rzadko się z nią spotykamy, zazwyczaj tylko z jakichś konkretnych okazji, ona nawet na moje urodziny nie przyjeżdża. W sumie mi nie zależało na tej wizycie, ale rodzice się uparli żeby tam pojechać.
  Dopiero później dowiedziałam się, że ciotka się rozwiodła i rodzice uznali, że to nasz obowiązek ją odwiedzić i "pocieszyć". Ja jakoś próbowałam się wymigać z wyjazdu, ale mi się nie udało i teraz siedzę w tym zakichanym samochodzie słuchając jakiś starych piosenek w radiu, bo rodzice nie chcą zmienić stacji. A do końca trasy zostało jeszcze ponad 100km.

wtorek, 21 maja 2013

Lucy

  Cofnijmy się w czasie do okresu świąt, bo wtedy to się zaczęło.  A właściwie to cofnijmy się o kilka lat do tyłu, do świąt Bożego Narodzenia, wtedy miałam jakieś 8 lat, teraz mam 17.

piątek, 10 maja 2013

Siostrzyczka part 2

  Odkąd skończyłam studia minęło pięć lat. Moje życie diametralnie się zmieniło. Staram się nie myśleć o tym co stało się przed ukończeniem szkoły, o śmierci moich rodziców. Bardzo ich kochałam, a mała zdzira to wszystko zniszczyła. Naprawdę znienawidziłam tę dziewczynkę, nie chciałam o niej słyszeć nawet kiedy raz zadzwoniono do mnie z ośrodka czy nie chciała bym odwiedzić swojej siostry. Wtedy byłam zdenerwowana do tego stopnia, że nawrzeszczałam na dzwoniącą kobietę iż nie chcę mieć z tym chorym bachorem nic do czynienia. I od tamtej pory mam spokój.

sobota, 4 maja 2013

Irracjonalna fobia

  Nienawidzę szkoły. Myślisz, że mówię to bo nie lubię nauczycieli czy sprawdzianów? Nie! Tutaj nie o to chodzi, ja jej nienawidzę bo się boję. Panicznie się jej boję, a nikt nie chce mi uwierzyć, mówią iż to tylko moje wymysły byle by tylko uniknąć uczenia się czy pójścia do tej zasranej szkoły, ale to nie tak!
  To zaczęło się niedawno kiedy zmieniłem szkołę, niby super sprawa zacząć wszystko od nowa, poznać nowych ludzi, wyrobić sobie pozytywną opinię. Jednak ja się nie cieszyłem, to znaczy na początku tak, aż do pierwszego tygodnia nauki.

Sinister


reżyseria: Scot Darrickson
scenariusz: C. Robert Cargill, Scot Darrickson
gatunek: horror
data premiery: 2012r.
produkcja: USA












Misery książka vs. film







  



    Vs.














czwartek, 2 maja 2013

Owiana tajemnicą

  Od dawna w mieście stała opustoszona działka pod budowę. Była już strasznie zapuszczona, chwasty były wysokie, a drzewa zajmowały całą przestrzeń. Dzieciaki miały z tego miejsca świetny plac zabaw. Jednak ostatnio przyjechał tam czarny samochód, karawan z przyciemnionymi szybami. Z tylnego siedzenia wysiadła nikomu nieznana kobieta w długim czarnym płaszczu i czarnym kapeluszu o szerokim rondzie z wiszącą czarną woalką. Dlatego też nikt od razu nie poznał wyglądu kobiety. Jednak z tej tajemniczej wizyty wynikało, że owa kobieta zakupiła tą parcelę aby się tu wybudować.