sobota, 28 lipca 2012

Trucizna...

  Czekał na koniec. By to przyspieszyć wypił parę łyków trucizny. Gdy zaczęła działać zatoczył się i przewrócił. Po czym oczy zaszły się mu mgłą. Stracił przytomność, ale już nic by mu nie pomogło i zmarł.
  Nikt za nim nie płakał gdyż ludzie opuścili go już bardzo dawno. Zwłoki znalazł sąsiad którego zaniepokoiło, że w domu panuje cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz